czwartek, 31 października 2013

Gnijąca panna młoda?


Szaleństwo Halloween to już nie tylko trend amerykański. I my coraz częściej i śmielej sięgamy po „grobowe” inspiracje. Choć imprezy w tym klimacie są u nas dość popularne, tak w kwestii ślubów z mroczną nutą trzeba zachować sporą ostrożność. Bardzo łatwo bowiem przesadzić z mrocznością i zamiast zaskoczyć gości naszą kreatywnością, można przerazić ich brakiem wyczucia smaku. A stąd już krok od prawdziwego „danse macabre”.

Pomysłów na wesele z dynią w roli głównej jest w sieci całe mnóstwo. Poszukiwania zostawię jednak wam. Skupię się natomiast na halloweenowych wtopach i przesadzonych interpretacjach.

1.     Dekoracyjne Święto Zmarłych – szkielety, duchy z siatki i prześcieradła, trumny czy plastikowe pająki to niewątpliwie klimatyczne dekoracje, ale na imprezę. Na ślubie będą wyglądać tandetnie. Nie chcesz chyba dać gościm przedsmak cmentarnych wycieczek. Postaw więc na dynie i świece, a jeśli trumny, to tylko miniaturowe, na obrączki. 

2.     Bal przebierańców – nie każ gościom przychodzić w kostiumach!  Mogą czuć się niezręcznie, a chyba nie takie uczucia chcesz wzbudzać na własnym ślubie. W końcu, to ty masz się wyróżniać, a może być to trudne na tle całej obsady  „The walking dead”. 

3.     Batwoman – pozostając w temacie ubioru, czarne elementy sukni to jak najbardziej dobry kierunek, ale nietopierz zamiast welonu? 

4.     Zlot czarownic – wiedźmy, wróżki i inne osobliwości nie dość, że wpisują się raczej w klimat tandety, to jeszcze ich przepowiednie mogą nie jednemu zepsuć humor, nawet czarny.

5.     Dead-Flower Power – choć czerń w bukiecie jest na pewno kusząca, to inne kolory, jak czerwień czy pomarańcz, też będą świetnie pasować. A przynajmniej nie będą wyglądać jak gnijąca wiązanka pogrzebowa.

6.     Cukierek albo psikus – najbardziej oczekiwaną słodkością na weselu jest oczywiście tort, który może, a nawet powinien zaskoczyć gości. Nie może ich natomiast zniesmaczyć. Lepiej zrezygnuj więc z wylewającej się z ciasta czerwonej cieczy i pod żadnym pozorem (!!!) nie bierz się za krojenie go siekierą.

7.     Dźwięki diabelskie – dobór muzyki jest kluczowy. Musisz bowiem i stworzyć klimat, i dać możliwość wyszalenia się na parkiecie. Nie uda się to jednak, gdy postawisz na ostre lub cmentarne brzmienia. Ścieżki dźwiękowe z twoich ulubionych horrorów na pewno nie zachęcą do tańca. Będą natomiast świetnym przerywnikiem podczas mrocznych konkursów i zabaw.

8.     Zaproszenia z piekła rodem – podręczne zestawy ratunkowe na wypadek spotkania z wampirem zamiast typowych zaproszeń, nie tylko mogą pozbawić cię sporej liczby gości, ale też prawdopodobnie wywołają lawinę telefonów od rodziny zaniepokojonej stanem twojego zdrowia psychicznego. 

9.     W nową drogę życia... karawanem – komentarz jest chyba zbędny. Nawet, jeśli zawsze chciałaś się nim przejechać, jeszcze zdążysz, przynajmniej raz. 

10.  Okiem w drink, jak kulą w płot – są lepsze sposoby na podkreślenie stylistyki Halloween niż wrzucanie do drinków zmrożonych gałek ocznych. Krwiste kolory mieszanek alkoholowych czy ciekawe nazwy shotów również spełnią to zadanie, tyle że z większą klasą. 

 A na koniec, krótka relacja video z pewnego "koszmarnego" wydarzenia. Ku przestrodze.

Happy Halloween!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz